Nazwa: Kynlios
Stolica: Bagdesz
Ustrój polityczny: Plutokracja z monarchią elekcyjną
Głowa państwa: Król Damien IV Wapen
Populacja: 70% ludzie, 10% krasnoludy, 8% niziołki, 1% Fjallowie, 1% elfy szare, 8% inne
Język: północny dialekt wspólnego
Religia: Bogini (Wielka Macierz), głównie w wariancie Tristy i Virdil, z największym klasztorem Tristy
Waluta: 1 los = 50 kydźów
Klimat: Umiarkowany chłodny kontynentalny. Latem jest tu stosunkowo ciepło jak na państwo wysunięte tak bardzo na północ, zimą jednak robi się tu dość chłodno. Na południu kraju jest znacznie cieplej, a największe różnice temperatur występują w centralnej części, czyli w okolicach Bagdeszu.
Geografia: Kynlios zajęło przedgórze Filarów, ale oprócz terenu okupowanego jest terenem raczej nizinnym, z dużą ilością rzek, choć większość z nich jest albo dopływami Mey, albo płynie dalej do Kudren. Niewiele z nich ma ujście w samym Kynlios. Południowa granica to w dużej mierze zabójcze, trujące bagna, więc większość karawan woli ryzyko spotkania z Fjallami (którym zawsze można zapłacić haracz) niż pewną śmierć na mokradłach.
Gospodarka: Kynlios nie znajduje się w najlepszej pozycji. Ziemia jest niby żyzna, ale jest tu dość chłodno; liczne rzeki ułatwiają transport, ale niewiele z nich jest na wyłączność; mokradła na południu uniemożliwiają bardziej intensywny handel... A jednak Kynlios rządzą bogaci i jest ich wcale niemała liczba. Czy to dzięki ciągle rozwijającemu się przemysłowi, czy niesamowitej umiejętności wykorzystywania każdej sposobności - dość, że Kynlios jest jednym z bogatszych państw na północ od Dinakary (bogatsze jest tylko Lashin i Meskrong).
Polityka społeczna: Król wybierany jest przez bogate rody, które wraz z nim zajmują się politykowaniem, gospodarką i wszystkim co konieczne; rolą króla jest bycie arbitrem w ich sporach oraz zajmowanie się sprawami wojskowymi. W Kynlios panuje spora tolerancja rasowa - wygnane z Meskrong krasnoludy często zakładają tu swoje własne rody i mają wraz z niziołkami pełne prawa, dozwolona jest też swoboda wyznania pod warunkiem że nie jest łamane prawo. Panuje względne równouprawnienie kobiet i mężczyzn, jednak dostęp do edukacji i władzy mają tylko najbogatsi. Władza niechętnie spogląda na elfią miłość i magów, ale tutejsze prostytutki zrzeszone są w gildiach, a żadne inne państwo nie może się poszczycić taką ilością domów hazardowych, z czego największym jest "Kasyno" w Bagdeszu.
Polityka zagraniczna: Król Damien IV jest stryjem obecnego władcy Kudren i oba państwa łączy silna współpraca. Kynlios ma za to duży problem z Neirvah - wszyscy tu nienawidzą śnieżnych diabłów prawie tak bardzo jak krasnoludy, ale boją się ich nieporównanie bardziej. Kynlios od wieków gimnastykuje się by podpuszczać Neirvah na krasnoludy - szczególnie, że sami się z nimi nie znoszą z powodu konfliktu o Thorhim. Kynlios razem z Lashin wielokrotnie jednoczyło się przeciwko "tym barbarzyńskim góralom". Od czasu najazdu i zajęcia ziem Fjallów Kynlios i Lashin pozostają w sojuszu przeciwko Thorhim (i każdemu, kto może próbować im wyszarpnąć ten łup), ale nic więcej.
Historia: Kynlios zaczęło się jako państwo krasnoludzkich buntowników półtora tysiąca lat temu - ponieważ jednak było ich zbyt mało, szybko połączyli się z ludzkimi uciekinierami i bandziorami z południa. Rzecz jasna, nikt tak teraz o tym nie mówi... Ale przez pewien czas zalążki obecnego Kynlios radośnie wykorzystywały najazdy Neirvah do łupienia okolicy. Gdy dwa stulecia później pojawiły się zalążki władzy na terenie obecnego Kudren, oba państewka rozpoczęły niekończącą się serię wojen, które dobiegły końca dopiero sto siedemdziesiąt lat temu - gdy bogacze z Kynlios, nie potrafiąc wybrać władcy spośród siebie, zaczęli szukać królów w członkach sąsiedniej rodziny królewskiej. Rzecz jasna, zdarzają się dalej drobne konflikty, ale wtedy Kynlios zwykło straszyć że na następnego władcę wybierze kogoś spoza Kudren, co kończy się natychmiastowym załagodzeniem sporu.