Go to footer

Anastazja Lwowa

Tematy sesyjne

Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 8 cze 2013, o 14:08

- Jestem zmęczona, to wszystko - mruknęła Nadia, uśmiechając się lekko. Zburzyła siostrze włosy. - Wszystko ze mną w porządku, młoda. To nie ja prawie dałam się zabić. - Spojrzała na Simone i zmarszczyła brwi. - A z tobą to ja sobie jeszcze porozmawiam...
- Cała przyjemność po mojej stronie - odparł beztrosko Włoch. Gdy jednak tak na siebie patrzyli, była w tym rywalizacja i wyzwanie, a nie jakakolwiek szansa na potencjalny romans.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 8 cze 2013, o 20:34

Odetchnęła z prawdziwą ulgą, choć nie odsunęła się od siostry za daleko, jakby się spodziewała, że Nadia przewróci się, gdy tylko od niej odejdzie. Przyglądała się przez chwilę Simone'owi, zastanawiając się, dlaczego nie stara się ocieplić swoich relacji z Nadią. Zaraz jednak porzuciła tę myśl. Miała szczerą nadzieję, że Nadia znajdzie miłość w swoim życiu, ale nie zamierzała bawić się w swatkę. Nigdy nie miała do tego ciągot.
- Przestańcie sobie słodzić – mruknęła tylko. – Simon, mógłbyś nakarmić moją wymęczoną siostrę? Chyba zostało jeszcze coś z twojego pysznego spaghetti.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 9 cze 2013, o 22:07

Nadia uniosła nieco wyżej brew.
- Jadłaś coś, co on sam ugotował? Nie mogliście zamówić pizzy? Jeszcze się otrujesz...
Simone prychnął.
- Sama mówiłaś, że akurat w kuchni radzę sobie całkiem nieźle...
- Ale nie na tyle, bym ufała ci w karmieniu mojej młodszej siostrzyczki - powiedziała Nadzieja ze złośliwym uśmiechem. Objęła Nastkę ramieniem. - Chodź, kochanie, zrobię ci coś naprawdę dobrego do jedzenia... - powiedziała łagodnie, takim tonem, jakim zwykle mówiła do niej, gdy były młodsze.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 11 cze 2013, o 03:46

Dziewczyna parsknęła śmiechem.
- Jesteś paskudna – stwierdziła czułym tonem. - Simone naprawdę się postarał. Jego spaghetti było pyszne. Sama powinnaś zjeść solidną porcję, zamiast wybrzydzać. – Cmoknęła siostrę w policzek już bardziej spokojna.
Korciło ją, żeby zapytać o przebieg misji, ale coś jej mówiło, że lepiej tego nie robić - przynajmniej nie teraz.
- Ale jak bardzo chcesz, mogłybyśmy wieczorem zrobić strogonow z kaszą – dodała z entuzjazmem. – I zatęskniłam za rossolnikiem...
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 12 cze 2013, o 12:03

Nadia parsknęła.
- Niech będzie rossolnik - zgodziła się. - Strogonow zrobimy jutro... I pokażemy temu żabojadowi, jak jadają prawdziwi ludzie.
- Jestem Włochem...
- Jeden pies. - Przerwała mu. - Chodźmy na górę. - Popchnęła lekko siostrę, cały czas nie wypuszczając jej z objęć.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 13 cze 2013, o 12:46

Dała się zaprowadzić na górę bez żadnych protestów. Z Nadią w pobliżu czuła się zdecydowanie spokojniejsza i bezpieczna. Simon był miły i nie miała powodów, by mu nie ufać, ale mimo to nie czuła się przy nim całkowicie swobodnie.
- Co będziesz robiła przez kilka najbliższych dni? – spytała ostrożnym tonem. – Powinnaś trochę odpocząć. Wyglądasz jakbyś ledwo trzymała się na nogach.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 15 cze 2013, o 23:22

- Musimy posprzątać ten bałagan - odparła spokojnie Nadia. - Znaleźliśmy dziś miejsce, gdzie składają ofiary z dzieci. Kobiety zachodzą w ciążę, nie zgłaszają tego nigdzie, a potem oddają swoje dzieci sekcie. - Spojrzała na Nastkę z rezygnacją. - Ojciec Thomas chce, żebyśmy spróbowali podpierdolić ich policji, ale w tym kraju dawno przestało to działać. Stany to najbardziej zdeprawowane miejsce na świecie.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 16 cze 2013, o 06:49

Nastka mimowolnie zadrżała, próbując odgonić od siebie obrazy bestialsko mordowanych dzieci.
- Zamierzasz to robić do końca życia? – Słowa wymknęły jej się, zanim zdążyła je przemyśleć i powstrzymać. Nie chciała Nadii urazić, ale bardzo się o nią bała i nic nie mogła na to poradzić.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 16 cze 2013, o 09:10

- Oczywiście - odpowiedziała Nadzieja ze znużeniem, wchodząc do kuchni. Przez chwilę kręciła się, robiąc kawę. - Nie, żebym miała duży wybór - powiedziała w końcu. - Długo nad tym myślałam, nie myśl sobie. To naprawdę jedna z najrozsądniejszych i najbardziej sensownych rzeczy, jakie mogę zrobić ze swoim życiem... Zresztą, zwykle nie mamy wcale dużo roboty i mogę spokojnie oddawać się utrudnianiu życia studentom.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 18 cze 2013, o 21:47

Anastazja milczała przez kilka długich sekund, przyjmując do wiadomości słowa siostry i układając sobie wszystko w głowie. Spojrzała na Nadię z lekką obawą, ale i z uporem.
- Chcę wrócić do Petersburga – oznajmiła najspokojniejszym tonem na jaki było ją stać. – Myślę, że to najlepsze rozwiązanie... Znajdę pracę, skończę studia – ciągnęła ostrożnie. – Nie będę ci siedziała na głowie i przeszkadzała. – Wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się. – Odnowię stare znajomości. Będę tam bezpieczna.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 18 cze 2013, o 23:36

- Nie wrócisz do Petersburga! - powiedziała Nadzieja z nagłą złością, odwracając się gwałtownie w jej stronę. Oblała sobie dłonie gorącą kawą, ale nawet nie drgnęła. - Znaleźli cię tutaj, myślisz że nie znajdą tam? Nie umiesz się przed nimi obronić. - Zmarszczyła groźnie brwi. - Szczególnie, że jesteś Widzącą... Nie zaznasz spokoju do końca życia. Nawet jeśli nie przeze mnie, to przez klątwę.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 20 cze 2013, o 18:48

Anastazja przyjęła wybuch Nadii dość spokojnie. Nie spodziewała się entuzjastycznego przyjęcia swoich słów, więc złość ją nie zaskoczyła.
- Włóż dłonie pod zimną wodę – poprosiła, odkręcając kurek. – Z tego co mówisz, niebezpieczeństwo czeka na nas wszędzie. A jeśli chodzi o moje zdolności... Minął czas, kiedy naprawdę uważałam je za przekleństwo. Nauczyłam się nad tym panować, nie jest ze mną tak źle.
Nie była to do końca prawda, ale i tak panowała nad sobą lepiej niż kilka lat temu.
- Ja po prostu nie wiem, co ze sobą zrobić – dodała nieco ciszej, gapiąc się na strumień zimnej wody. – Proszę, pozwól mi jechać do domu.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 20 cze 2013, o 23:20

- Nie o to chodzi! - Nadia rąbnęła dłonią w kran tak, aż się zgiął niemalże w pół. - Głupia, nie rozumiesz, że prędzej czy później ktoś zwróci na ciebie uwagę? Człowiek czy demon, jedna zaraza, nie umiesz się bronić, nie jesteś bezpieczna. - Syknęła z bólu i przyłożyła rękę do swojego zasłoniętego opaską oka. - Nie pozwolę ci narażać się dla jakiś kaprysów - mruknęła. - Dlaczego nie możesz pojechać do San Marino jak cię proszę?
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 23 cze 2013, o 13:28

Przyglądała się siostrze przez dłuższą chwilę.
- Nie chcę być piątym kołem u wozu... – stwierdziła wreszcie cicho. – Pojadę do San Marino i co? Mam tam czekać na wieść o twojej śmierci? Mam się przyglądać wszystkim twoim krokom, ale zamknąć gębę i się nie wtrącać? – Mówiła spokojnie, mimo, że ledwo panowała nad złością. – Zobacz, co się z tobą dzieje, Nadio... – dodała, nie ukrywając strachu.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 23 cze 2013, o 15:01

Nadzieja spojrzała na nią. Była zdecydowana.
- Możesz przejść tam trening - powiedziała spokojnie. - Dowiedzieć się prawdy o naszym świecie. Dowiedzieć się, jak bronić się przed nim... Co robić, gdy zostaniesz zaatakowana, i jak sprzątać po sobie, żeby nie wpaść w konflikt z prawem. - Wykrzywiła lekko wargi i poprawiła opaskę na oku. - Nie po to sprzedałam diabłu duszę, żeby pozwolić teraz byś poszła i dała się zabić.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 25 cze 2013, o 23:31

Przez chwilę wpatrywała się w Nadię z ogniem w oczach. Przypomniała sobie dziwny sen, który dziś miała. Nie była pewna jak go interpretować i czy w ogóle powinna. Nie podobało jej się to, co usłyszała na końcu. Nie chciała dopuścić do świadomości, że siostra mogła oddać to, co miała najcenniejszego - własną duszę - w zamian za jej bezpieczeństwo. Nie podobało jej się także to, że wyraźnie próbowała to wykorzystać przeciwko niej.
- Tylko pod warunkiem, że pojedziesz ze mną.
Co prawda słyszała już zapewnienia, że reszta wybiera się do San Marino. Ale chciała usłyszeć to wyraźnie, bez wrażenia, że Nadia próbuje się wykręcać. Ostatecznie miała wystarczająco dużo powodów, by tu zostać.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 26 cze 2013, o 12:08

Nadzieja parsknęła.
- Pojadę za tobą. W swoim czasie - stwierdziła spokojnie. - Kiedy przestanę być potrzebna tutaj. Nie mogę rzucić wszystkiego i zostawić ich, jakby nic się nie stało. - Spojrzała uważnie na siostrę. - Jeśli cię to uspokoi, załatwiłam już sobie przeniesienie na Uniwersytet Boloński. To dwie godziny autem... Póki nie zrobię prawa jazdy, Simone będzie mnie woził tam trzy razy w tygodniu, ale wszystko już jest ustalone.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 28 cze 2013, o 23:12

Anastazja przyglądała jej się przez chwilę nieufnie. Bardzo chciała w to wszystko wierzyć, ale bała się, że Nadia zwyczajnie ją oszukuje. Z drugiej strony, czy miała jakąś alternatywę? Czy nie miała wystarczająco dużo dowodów na prawdziwość słów Nadii i Simona?
- Kiedy miałabym wjechać? – Odwróciła wzrok. Zrezygnowała z dalszej walki, uznając, że wyrządziła Nadziei już wystarczająco krzywdy własną krnąbrnością i egoizmem.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 30 cze 2013, o 21:03

Siostra jakby dała się udobruchać jej potulnością.
- Jak najszybciej - mruknęła. - Może nawet w przyszłym tygodniu. Możesz spróbować przenieść się do Bolonii, wiesz? - Zerknęła na siostrę. - Mają tam kursy po angielsku... A włoski nie jest trudny. Nie, żebym znała go za dobrze. - Machnęła ręką. Nadzieja uznawała wyższość Słowian nad resztą świata. Jej zdaniem języki słowiańskie były trudniejsze i piękniejsze, literatura wspanialsza, a charaktery i wartości lepsze. - Przygotowania to kwestia kilku dni, wolałabym się jednak najpierw upewnić, że wyzdrowiałaś całkowicie.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 1 lip 2013, o 01:18

- Wydaje mi się, że w moim stanie trudno o całkowite wyzdrowienie – stwierdziła cierpko. Trudno jej było to wszystko znieść. Nie chciała zgrywać ofiary, ale nie czuła się też najlepiej, ścigana koszmarami i pamięcią o przeszłości. Nie miała pojęcia o tym, co się wokół niej dzieje, jakby ktoś zamknął ją w kiepskim filmie. Poczuła się zmęczona. – Tęsknie za domem... – wyznała nagle, niespodziewanie nawet dla samej siebie.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 1 lip 2013, o 01:48

- Dom umarł razem z ojcem - mruknęła Nadia, ssąc poparzenie. Nie patrzyła na siostrę. - Chociaż... Nie jestem pewna, czy kiedykolwiek miałam dom - dodała w zamyśleniu, bardziej do siebie niż do Nastki. Westchnęła. - Powinnaś porozmawiać z ojcem Thomasem. On lepiej niż ja zna się na... - zawahała się - ranach, których nie widać. Tak jak Yvonne. - Spojrzała wreszcie na Anastazję. - Nie przyłączyłam się do nich na piękne oczy.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 1 lip 2013, o 17:41

Anastazja nie była przekonana co do stwierdzenia siostry. Nigdy nie była przesadnie religijna, a rozmowa z katolickim księdzem wydawała jej się czymś dziwnym i mało komfortowym.
- Jeśli tak uważasz – stwierdziła bez przekonania. – Miałam już kilku terapeutów, co mi szkodzi... – dodała ponuro.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 1 lip 2013, o 17:55

- Ojciec Thomas ma bardziej praktyczne podejście do życia niż twoi terapeuci - zapewniła ją Nadzieja.
- I zapewne bardziej szkodliwe. - Usłyszały zmęczony głos starca od strony drzwi. W progu stał drobny, łysawy staruszek o twarzy pomarszczonej jak stare jabłko. - Ale widziałem więcej od nich... - Spojrzał uważnie na Anastazję. - Wydajesz się rozsądniejsza. Mniej dumna - powiedział z namysłem. - Nie próbowałaś przemówić swojej starszej siostrze do rozumu?
- Ojcze! - Oburzyła się Nadia, ale jakoś bez złości.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 1 lip 2013, o 18:50

- Jej się nie da przemówić do rozumu. Przywilej starszej siostry – odpowiedziała ostrożnie, wstając z miejsca i spoglądając na mężczyznę czujnie. Nie bardzo wiedziała jak powinna się do niego zwracać.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 1 lip 2013, o 19:10

Staruszek uśmiechnął się dobrodusznie.
- Cieszy mnie więc mądrość młodszej - odparł. - Nadziejo, wyjaśniłaś już wszystko siostrze?
- Mniej wie, lepiej śpi - mruknęła starsza Lwówna.
Ojciec Thomas zmrużył oczy i nagle przestał być niepozornym, niegroźnym staruszkiem.
- Lubisz powtarzać krew za krew - powiedział cicho. - Chcesz, bym ja też ukarał cię niewiedzą?
- Przecież nie wiem wszystkiego - odburknęła bojowo Nadia, ale skuliła się jakby wiedząc, że przegrywa.
- Ale więcej niż na to zasługujesz - odparł ostro ksiądz. Spojrzał na Nastkę. - Wypoczęłaś należycie, dziecko? - spytał łagodnie. - Wolałbym nie nadwyrężać twojego zdrowia przedwcześnie... Ale wierzę, że masz też wiele pytań na które chcesz uzyskać odpowiedzi.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 4 lip 2013, o 20:29

Mimowolnie poczuła względem tego mężczyzny respekt. Otaczała go pewna szczególna, ojcowska aura, którą trudno było zignorować. Niemniej jednak nie znaczyło to, że od razu zamierzała mu zaufać, nawet jeśli Nadia mu ufała.
Spoglądała to na księdza, to na siostrę, zastanawiając się nad sytuacją. Fizycznie nie czuła się już najgorzej, co do reszty nie miała pewności, ale nie chciała, żeby ludzie traktowali ją jak niedołężną, albo inwalidkę.
- Mam wiele pytań – przyznała. – Ale nie mam pojęcia od czego zacząć, a wszystko co dotychczas usłyszałam... – Odgarnęła nerwowo włosy za ucho. – Wiem, że to nie są kłamstwa, ale nie potrafię... albo i nie chcę w to uwierzyć. – Parsknęła w końcu, czując straszną bezradność. Spojrzała na Nadię, pragnąc by siostra zrozumiała.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 4 lip 2013, o 22:29

- Każdy przez to przechodzi - uspokoił ją staruszek. - To normalne i zdrowe. Martwiłbym się o ciebie, gdybyś przyjęła to tak po prostu do wiadomości. - Usiadł na krześle przy drzwiach. - Zrób herbatę - zwrócił się do Nadii, a potem znów spojrzał na Anastazję. - Usiądź, dziecko. Jesteś prawosławna, tak jak twoja siostra? - Upewnił się. - Czy skłaniałaś się ku ateizmowi?
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 8 lip 2013, o 20:36

Usiadła, jak prosił, zerkając z pewną obawą na Nadię. Potem odwróciła wzrok z powrotem na księdza, zdecydowana powiedzieć mu więcej, niż na początku zamierzała.
- Nie jestem ateistką, wierzę w Boga, ale nie modlę się często. Rzadko chodzę do cerkwi. W Ameryce trudniej jest zachować prawdziwą wiarę, poza tym... – zawahała się przez chwilę, ale zdecydowała się dokończyć, wciąż patrząc w oczy staruszkowi. – Poza tym jestem lesbijką i jakkolwiek nie czuję się winna przed Bogiem, to nie czuję się swobodnie w cerkwi... – Wzruszyła lekko ramionami.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 8 lip 2013, o 21:26

Staruszek parsknął.
- Dziecko, uwierz mi, nawet anioły uprawiają seks - powiedział swobodnym tonem. - A o najstraszliwszym z Regentów Królestwa, Rafaelu, mówią, że nie oszczędza swojego adiutanta. - Odchrząknął. - Uwierz mi, Jasność jest bardziej wyrozumiała niż wszyscy twierdzą. Najważniejszym z przykazań jest przykazanie miłości... Reszta to ledwo wskazówki, żeby ludzie lepiej to pojęli. - Spojrzał na Nadzieję, która milczała. - Cóż... Faktem jest jednak też to, że mamy wierzyć, a nie wiedzieć. Wiara ma jednak to do siebie, że jest szalenie konkretna, i gdy przychodzi do kłótni o to, czy Maryja była dziewicą czy nią nie była, albo czy należy udzielać komunii pod jedną czy dwoma postaciami... A to, że Bóg jest Ojcem, to też jest bardzo na wyrost. Pamiętam, jak ludzie się bulwersowali, że w tym filmie z Rickmanem Boga zagrała ta piosenkarka... Ach, to było...
- Ojcze - przypomniała mu Nadzieja.
- Sama idea tego, że Bóg jest którejkolwiek płci jest idiotyczna - dokończył dla porządku Messenger. - Ale trzeba chodzić do świątyni. Wspólnota religijna jest niezbędna dla wiary. Ale o tym innym razem. - Uśmiechnął się. - Widzisz, dziecko... Tylko Jasność wie wszystko. Każdy z nas, nawet aniołowie, w coś wierzy. Oni wiedzą więcej, to prawda, i wierzą, że możliwość wiary została im odebrana. Zbudowali sobie jeszcze więcej zakazów i nakazów niż my, bo są przekonani, że ich rolą jest tylko służyć, że dla nich nie ma jutra... My nazywamy ich nieśmiertelnymi, bo nie starzeją się i nie chorują. Oni nazywają nieśmiertelnymi nas, bo mamy duszę, która nigdy nie umiera i której nie da się zabić, podczas gdy ich życie dobiega końca... I po prostu przestają istnieć.
- Ojcze. - Głos Nadii zabrzmiał niemal prosząco.
- Wiem, że wydaje ci się, że jesteśmy grupą terrorystyczną. - Tym razem ksiądz nie zwrócił na nią uwagi. - To nieprawda. Ludzie, którzy cię porwali, robili okropne rzeczy. Nie byłaś jedyną osobą, którą próbowali skrzywdzić. Jest jeszcze jeden człowiek, który niestety będzie musiał zginąć... Ale widzisz, spotkałem dziewczynę, która miała Objawienie. - Zamyślił się. - Tak... Teraz to brzmi jak sekta, prawda? - Uśmiechnął się dziwnie. - Też jej nie wierzyłem. Gardziłem Królestwem tak samo jak Głębią, bo widziałem i wiedziałem zbyt wiele by w nich wierzyć. Ale przyszła do mnie, ledwo dziecko na wózku inwalidzkim, a za jej plecami stał Kso'pgiel, wódz Nomina Barbara, najgroźniejszy z królewskich, demona służącego Królestwu. I gdy mówiła, Anioł Szału stał i patrzył na nią, a jego oczy były inne. Dziękuję, Nadziejo. - Przyjął kubek od starszej Lwówny. - Nie biegamy po ulicach, mordując ludzi jak popadnie. Staramy się uczynić ten świat lepszym na wiele sposobów. To nasza pokuta za grzechy, które popełniliśmy.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 12 lip 2013, o 01:31

Spoglądała na staruszka z zaintrygowaniem. Wyglądało na to, że kazania tego księdza potrafią być długie, ale i barwne. Nie była jednak w stu procentach pewna, czy mu ufa i czy wierzy w to, co opowiadał.
- Cóż, nie wiem, co powiedzieć – stwierdziła wreszcie, gdy mogła już dojść do głosu. – Mówi pan o tak niesamowitych rzeczach... Nie znam się na aniołach i nie mam pojęcia, jak to z nimi jest, ale wnioskuję, że to ten anioł usprawiedliwia działanie waszej grupy? – Chciała się upewnić. Nie mówiła oskarżycielskim tonem. Może i ciężko było myśleć o tym, że Nadia zabija ludzi, ale z drugiej strony każdy miał swoje życie i mógł z nim zrobić co chciał.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Strona główna forum

Powrót do Gramy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość