Go to footer

Anastazja Lwowa

Tematy sesyjne

Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 10 mar 2013, o 22:19

- To zbyt niebezpieczne - potwierdziła. - Ale wydaje mi się, że Hope już wszystko załatwiła. Prześpij się. Jakbyś się źle czuła albo czegoś potrzebowała, zawołaj. - Uśmiechnęła się lekko i wyszła, gasząc za sobą światło. Anastazja czuła się wykończona, ale sen jej raczej nie groził. Fizycznie chyba nic jej już nie było.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 11 mar 2013, o 02:49

Westchnęła tylko i położyła się. Rzeczywiście jakoś nie spodziewała się zasnąć, tym bardziej, że atakowały ją lekkie wyrzuty sumienia względem Nadii i wiedziała, że będzie musiała ją przeprosić za swoje zachowanie. Martwiło ją to, co przyniosą kolejne dni – w takich chwilach żałowała, że nie potrafi zobaczyć przyszłości. Tym bardziej, że informacje o wysadzaniu budynków w centrum Manhattanu wywoływały dreszcze na całym ciele.
Trudno jej było też ocenić Linette. Niby wszystko było okej, niby była miła – w zasadzie to Anastazji było aż głupio, ale nie potrafiła jakoś przyjaźniej pomyśleć o tej kobiecie. Nie wiedziała jeszcze co dokładnie było w niej odpychającego, ale to nie był ktoś przed kim mogłaby się otworzyć. I nie chodziło o to, że Nastka była niewdzięczna, po prostu nie umiała się odnaleźć w tym miejscu, pośród tych ludzi, którzy byli dla niej mili w sposób do złudzenia przypominający jej terapeutów w klinice odwykowej.
Mimo natłoku myśli spróbowała zasnąć, by nie myśleć za wiele.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 27 mar 2013, o 22:00

Śniła.
Świat był ciemnością, ciepłą i wilgotną; jednocześnie obrzydliwą i bezpieczną. Tkwiła w niej, senna i bezwolna, powoli zapadając w sen, gdy poczuła wiatr, muskający jej policzek, poruszający włosami. Poczuła jego zimny pocałunek w małżowinie ucha, ale nie była w stanie otworzyć oczu. Powieki miała ciężkie jak metalowe zasłony, na stałe zespawane ze sobą, jej rzęsy złączyły się z sobą niczym koła zębate...
"Chcesz żyć?" szeptał wiatr.
"Chcę znaleźć siostrę" odpowiedziała w myślach.
"Chcesz bym ocalił ci życie?"
"Muszę ocalić siostrę..."
"Oddaj mi siebie, a uratuję cię i dam ci potęgę, o której nie śnili śmiertelni..."
"ODDAJ MI JĄ!"
Wyciągnęła rękę i chwyciła coś, co znajdowało się przed nią, a coś było suche i chłodne. Coś wrzasnęło; spawy nagle puściły, a ona otworzyła oczy i dostrzegła jasność, przerażającą jasność wypełniającą świat, i czarny dym majaczący w jej dłoni. Zawyła z bólu i przysłoniła rękoma oczy, a wtedy poczuła dziwny chłód na twarzy...
Anastazja obudziła się. W pokoju było już całkiem jasno. Na fotelu drzemał Simone. Przez kolana miał przełożone coś, co wyglądało jak karabin.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 28 mar 2013, o 00:57

Usiadła gwałtownie, zaciskając mocno powieki. Nie krzyczała, była całkowicie zdezorientowana. Ten sen był taki dziwny... Rozchyliła powieki i spojrzała śpiącego mężczyznę. Skrzywiła się na widok leżącej mu na kolanach broni.
Podjęła jednak decyzję. Ostrożnie wysunęła nogi spod pościeli i wstała z łóżka. Musiała znaleźć Nadię. Musiała z nią porozmawiać. Przeprosić. Po prostu chciała ją zobaczyć. Czuła, że musi ją zobaczyć... Sen bardzo ją zaniepokoił.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 28 mar 2013, o 03:01

Simone obudził się natychmiast, gdy tylko Nastka się poruszyła. Natychmiast chwycił broń i uniósł ją lekko, gotów do strzału... Ale rozejrzał się po pokoju i szybko uspokoił.
- Nie straszcie mnie - mruknął, opuszczając karabin. - Co się dzieje? Łazienka? Jesteś głodna? - spytał, wstając. - Pomóc ci?
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 28 mar 2013, o 03:05

Całym wysiłkiem woli zmusiła się, by nie skrzywić się bardziej. Pamiętała, że powinna być miła i uprzejma - w końcu Simon pomógł jej się wydostać z piekła...
- Chcę się zobaczyć z siostrą - odpowiedziała najspokojniej jak umiała.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 28 mar 2013, o 03:38

- Hope nie ma w domu - powiedział Simone, stając obok niej. Nie próbował jej jednak dotykać. - Jest w terenie. - Skrzywił się lekko. - Miała mieć wprawdzie szlaban, ale miała jakąś wizję, czy coś... - Wzruszył lekko ramionami. - Wiesz, jak to jest. Nie wiem za ile wróci. Chcesz spróbować do niej zadzwonić? - Chyba starał się być miły i raczej na pewno chciał jej pomóc. Tylko to dziwnie wyglądało w momencie gdy trzymał karabin w dłoniach i wyglądał jak ktoś, kto pół życia spędził na wojnach.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 28 mar 2013, o 18:39

Serce zabiło jej mocniej. Bała się, że w śnie słyszała Nadię i obawiała się, że to zły znak... Nie czuła się przy Simonie komfortowo, zwłaszcza, gdy spoglądała na karabin.
- Tak – odpowiedziała niemal rozpaczliwym tonem. – Proszę.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 28 mar 2013, o 18:53

Mężczyzna wydłubał z kieszeni bojówek telefon. Wybrał sprawnie numer.
- Mike, możesz dać mi do telefonu Hope? - mruknął. - Dlaczego? - Chwila ciszy. - A. Jasne. Spoko. Dzięki, stary. - Rozłączył się i spojrzał na Nastkę. - Zadzwoni po akcji. Jesteś głodna?
Nastka czuła, że żołądek ma pusty i lekki. Czuła się, jakby w ogóle go nie miała.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 29 mar 2013, o 00:23

Zacisnęła dłonie w pięści, próbując zachować spokój. Nie miała jednak wyboru, musiała czekać. Nie czuła się głodna, zresztą nie mogła sobie wyobrazić, by dała radę cokolwiek przełknąć, zanim nie usłyszy głosu Nadii. Z drugiej strony zdawała sobie sprawę, że musi jeść, inaczej nie odzyska energii.
- Chyba powinnam coś zjeść – odpowiedziała. – Co to za akcja? – Spojrzała na Simona z mocą. – Tylko proszę, powiedz prawdę.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 29 mar 2013, o 11:59

Podał jej rękę i pomógł wstać.
- Lubisz kuchnię włoską? - Zagadnął. - Spaghetti? Risotto? Piada? Na kolację będę robił pizzę, ale to jak wszyscy wrócą. - Wziął ją pod rękę i zaczął prowadzić. - Polują na opętanego - wyjaśnił. - Tylko wiesz, nie na takiego, co chodzi i krzyczy jak wariat, ale na takiego, co chodzi i zabija ludzi. To standardowa misja, nikomu nic się nie stanie.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 29 mar 2013, o 22:28

Dała się poprowadzić, czując się trochę jak bezwolna lalka.
- Dziękuję, wystarczy kanapka, proszę nie robić sobie problemu - odpowiedziała. Zawahała się przez chwilę, ale wreszcie wydusiła z siebie. - Skąd wiesz, że nikomu nic się nie stanie? Mówisz, że facet chodzi i zabija ludzi... - Przygryzła lekko dolną wargę. - Dlaczego nie jesteś z nimi?
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 30 mar 2013, o 16:24

- To żaden problem - zapewnił Simone, sadzając ją na krześle w kuchni. - To co chcesz do jedzenia? - Otworzył lodówkę. - No, ktoś tu był na porządnych zakupach... - Zerknął na nią. - Nie odpowiem ci na żadne pytanie, póki nie powiesz, co mam przyrządzić. A kanapki odpadają, nie umiem robić kanapek. - Wzruszył ramionami. - Tylko wojskową bułę, a nie będę cię karmił jak komandosa. Więc?
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 31 mar 2013, o 02:08

Parsknęła śmiechem. Jakoś nie mogła dłużej egzystować na grobowej minie, kiedy facet z karabinem na plecach palił się do zrobienia pysznego obiadu. Co prawda to nie sprawiło, że poczuła się głodna, ale zdecydowanie dobrze wpłynęło na jej samopoczucie.
- Może być spaghetti, dziękuję - odpowiedziała pierwsze, co przyszło jej do głowy. - Jak długo Nadia z wami współpracuje?
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 31 mar 2013, o 02:40

- No to będzie spaghetti - zaczął wyciągać składniki. - Choć poszłaś na łatwiznę... - Wyjął garnek. - Zaczęła jeszcze w Rosji, po twoim wyjeździe. Miała wizje, nie pamiętam dokładnie, ale ty tam byłaś i myślała, że pomożemy jej cię znaleźć... No, ale znalazłaś się wtedy jakoś sama, zaraz, nawet nie zdążyliśmy się porządnie rozejrzeć. - Parsknął cicho. - Nie jesteś wegetarianką, nie?
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 31 mar 2013, o 20:50

- Nie jestem - przyznała, uśmiechając się lekko. - Może ci w czymś pomóc? - zaproponowała, próbując odgonić od siebie wspomnienia dni, gdy siedziała w areszcie i błagała siostrę o pomoc. Teraz przerażało ją jak mało wie o Nadii. - Dla kogo pracujecie?
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 1 kwi 2013, o 13:19

- Siedź i odpoczywaj - mruknął Simone. - Będzie bolognese, mamy świeże pomidory. Z księżowskiej szklarni. - Zerknął na nią z uśmiechem. - Pracujemy dla siebie. No, właściwie to niby dla Boga, Niebios i dla sprawy, ale to nie jest tak, że ktoś nas zatrudnia. - Wzruszył ramionami. - Mamy szefową, racja, ale... Bliżej nam do zakonu niż do firmy, jeśli wiesz, o co chodzi. Zakonu rycerskiego.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 2 kwi 2013, o 16:37

- Ciężko w to wszystko uwierzyć – stwierdziła z namysłem, przyglądając się swoim dłoniom. – Skąd wiesz, jaka jest wola Boga? Skąd wiecie, że postępujecie zgodnie z tym, czego on chce? Wysadziliście wieżowiec w mieście... Zabijacie ludzi... - Nie miała pojęcia, co o tym wszystkim myśleć. – Jaki jest wasz cel? Chyba nie szukacie świętego gralla? – spróbowała zażartować.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 2 kwi 2013, o 16:54

Simone parsknął.
- Słuchaj, ja ich nie widzę, ale ten dom jest pełen aniołów, dobra? - przyznał z rozbawieniem. - Anielskich komandosów, tak konkretnie. Ojciec Thomas ich widzi i narzeka, że zrobili mu z kościoła bazę wojskową. - Wzruszył lekko ramionami, wyciągając pomidory. - Znaczy ja ich widzę, ale tylko jak się naćpam, a od powrotu z bazy głównej nie ćpałem ani razu. - Spojrzał na nią. - Jestem Widzącym, tak jak Hope. Tyle, że ona widzi przyszłość, a ja po alkoholu czy prochach mogę zobaczyć cały świat. W sensie mogę wybrać dowolny punkt na ziemi i zobaczyć, co się tam teraz dzieje... No i wtedy przy okazji widzę skrzydlatą bandę. Ojciec Thomas widzi ich cały czas. - Zawahał się. - Linette ma taki... rentgen w oczach. Patrzy na ciebie i widzi wszystko, co się dzieje w twoim ciele. I w duszy trochę też. Taki dar. Każdy ma inny.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 3 kwi 2013, o 02:52

Anastazja wpatrywała się w niego z napięciem. Kiedy była mała ojciec mawiał, że żeby doświadczyć czegoś niezwykłego trzeba mieć otwarte serce. Teraz siedziała w kuchni jakiegoś katolickiego księdza w towarzystwie dziwnego Włocha z karabinem, który przyrządzał spaghetti i opowiadał o darach, które zdawali się mieć wszyscy wokół. To chyba sprawiło, że odważyła się powiedzieć coś czego nie powiedziała nigdy nikomu, prócz Nadii i to zaledwie przedwczoraj...
- Widzę przeszłość. – Jej głos był cichy, jakby przyznawała się do czegoś, czego nie powinna potrafić. Ostatecznie przez cały ten czas traktowała swoją zdolność jako... przypadłość, a swego czasu jak przekleństwo.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 3 kwi 2013, o 13:38

Spojrzał na nią zaskoczony, a potem parsknął śmiechem.
- Kapitalne - przyznał. - Jedna z sióstr widzi przeszłość, a druga przyszłość. A mawiają, że Bóg nie ma poczucia humoru. - Zburzył jej włosy pieszczotliwym gestem, zupełnie jak dziecku. - Powinienem ci teraz zaproponować, żebyś do nas dołączyła... Ale to byłoby trochę niewłaściwe, nie? Nie jesteśmy świadkami Jehowy. - Postawił przed nią kubek parującej herbaty. - Rozgrzej żołądek. Gdyby nie te leki, dałbym ci czegoś procentowego, ale może lepiej nie ryzykować.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 3 kwi 2013, o 23:34

Podeszła do entuzjazmu Simona z rezerwą. To było miłe z jego strony, ale miała zbyt wiele wątpliwości, żeby poddać się jego nastrojowi.
- Dziękuję. – Objęła kubek obiema dłońmi, chcąc je trochę ogrzać. – Nadal nie powiedziałeś mi, jaki jest wasz cel – przypomniała. Prawdę mówiąc, nie była pewna czy chce wiedzieć, ale przypuszczała, że z tą wiedzą łatwiej jej będzie się pogodzić z tym, co się dzieje. Poza tym za bardzo bała się o Nadię.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 3 kwi 2013, o 23:46

Simone wzruszył ramionami.
- Egzorcyzmujemy opętanych. Zabijamy tych, co zaprzedali się dobrowolnie demonom. Zabijamy sekciarzy, którzy po cichu składają ofiary z ludzi, i ratujemy tyłki tym, którzy z sekt uciekli, ale kumple o nich nie zapomnieli. Pomagamy wszystkim prześladowanym za wiarę, o ile ta wiara jest rozsądna i nie uwzględnia mordowania innych. - Zmarszczył lekko brwi. - Ale mamy też coś takiego, tylko to oficjalne jest i niby z nami nie związane... Wiesz, ekumeniczne. No i prowadzimy rekolekcje, że miłość, równość, braterstwo, próbujemy dostać się do bardziej kumatych kapłanów i trochę pomóc tym religiom się ogarnąć, choćby żeby Kościół Katolicki zaczął wreszcie zwalczać pedofilię, a nie homoseksualistów... Kumasz?
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 5 kwi 2013, o 20:08

Drgnęła lekko, słysząc jego ostatnie słowa. To się robiło zdecydowanie coraz bardziej szalone.
- Kumam – odpowiedziała nieco automatycznie. Nieoczekiwanie wróciła wspomnieniami do tego, czego zdecydowanie nie chciała pamiętać. Jednak nie mogła okłamywać samej siebie, że czasami zastawiała się, co się stało z Ruby... Upiła łyk herbaty. Musiała wziąć się w garść, miała dość bycia ofiarą. – Co jest w San Marino, że Nadia chce mnie tam wysłać? – zainteresowała się.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 6 kwi 2013, o 13:01

- Kwatera główna - wyjaśnił Simone, nakładając makaron na talerze. - I nasza szefowa, Ivy. To najbezpieczniejsze miejsce na ziemi - zapewnił i postawił przed Nastką jej porcję. Pachniało wyśmienicie. - Wiesz, mogłabyś tam pobyć przynajmniej chwilę. Przejść szkolenie... - Zmieszał się nieco. - To znaczy, niczego nie musisz, oczywiście... Ale wiesz, San Marino to fajne miejsce. Opaliłabyś się trochę. - Uśmiechnął się lekko, jakby zdawał sobie sprawę z własnej nieporadności.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 9 kwi 2013, o 00:36

Anastazja uśmiechnęła się. Pierwszy raz całkowicie szczerze i całkiem sympatycznie.
- Dziękuję, Simone. – Spojrzała na mężczyznę z prawdziwą wdzięcznością. – Może się jednak skuszę – stwierdziła z lekką przekorą w głosie, zabierając się za makaron. Pachniał tak wyśmienicie, że nagle poczuła ogrom pustki w żołądku. Przez chwilę delektowała się przepysznym spaghetti, nie będąc w stanie wydusić z siebie słowa. W końcu jednak otarła usta serwetką i westchnęła. – To jest znakomite. Chyba jeszcze nigdy nie jadłam tak doskonale przyrządzonego spaghetti – oznajmiła z niezachwianą pewnością. – Dlaczego macie tak daleko kwaterę główną? – zainteresowała się, a potem jej wzrok padł na karabin. – I dlaczego nie wypuszczasz broni z ręki? Nie jesteście tu bezpieczni?
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 9 kwi 2013, o 01:19

Wzruszył ramionami.
- Moja matka była kucharką - stwierdził z ledwo dosłyszalną dumą w głosie. - Wiesz, ja nie wnikałem w to nigdy. Pewnie są jakieś powody, dlaczego San Marino... - Skrzywił się lekko. - Mnie to tam pasuje, jestem Włochem i osobiście nie znoszę Amerykanów. A angielski to paskudny język. - Postawił na stole talerz z wielką górą spaghetti i usiadł obok niej. - Wiesz, jesteśmy w tym domu we dwoje. Nie podoba mi się to jak jasna cholera, jeśli mam być szczery.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 12 kwi 2013, o 13:21

Przerwała pałaszowanie makaronu i spojrzała na Simona czujnie.
- Jak to we dwoje? – zdziwiła się. – Znaczy, że wszyscy, razem z waszym księdzem poszli na tę akcję, ganiania za opętanym?
Jej też się cholernie nie podobało to, że Simonowi nie podoba się to jak jasna cholera. Starała się jednak zdusić w sobie uczucie strachu, choć apetyt całkowicie jej przeszedł.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Kannagi » 12 kwi 2013, o 13:29

- Ojciec Thomas jest w sąsiedniej parafii - mruknął Simone. - Tamtejszy probosz się rozchorował, a wikary się do niczego nie nadaje. Ale ma wrócić jak najszybciej... - Skrzywił się. - To potężny człowiek, ale lepiej radzi sobie z demonami niż ludźmi, mimo wszystko. A całej reszty nie ma. Wiesz, komórka nowojorska nigdy nie była specjalnie duża - wyjaśnił niechętnie. - W ogóle jest nas niedużo.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Anastazja Lwowa

Postprzez Bloo » 12 kwi 2013, o 23:30

Skinęła lekko głową, zabierając się ponownie za spaghetti, które jednak nie smakowało jej już jak kilka minut temu.
- Rozumiem. Jakie jest ryzyko, że ktoś nas teraz zaatakuje? – zapytała całkiem serio, starając się zignorować drżenie własnych dłoni.
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by Jaskier



Ilse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~
Avatar użytkownika
Bloo
Kropek
 
Posty: 7899
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Strona główna forum

Powrót do Gramy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość