przez Bloo » 26 gru 2012, o 21:31
Spoglądała na Nadzieję z niedowierzaniem, czując narastający gniew, który zdołał przebić się przez warstwę strachu i otępienia.
- Do tego mnie skuje i założy worek na głowę, tak? – wycedziła naprawdę zła. – Uważasz, że będę mogła siedzieć gdzieś na końcu świata, z daleka od ciebie, wiedząc, że w każdej chwili mogą cię rozwalić na kawałki? Uważasz, że właśnie w taki sposób mam dochodzić do siebie? – dodała. – Opowiadasz mi jakieś historie o demonach, które trzymają w garści twoją duszę, a ja mam teraz ci powiedzieć, że zgadzam się na twoje warunki? Nie, Nadia, nie zgadzam się – stwierdziła pewnie, zaciskając dłonie na pościeli. – Mogę obiecać, że będę uważała, mogę przysiąc, że będę uczyła się wszystkich możliwych rodzajów walki, ale nie oczekuj ode mnie, że cię zostawię. – Objęła się ramionami, jakby było jej zimno. – Nie mogę tego zrobić. Poza tym, ciągle zbywasz jedno z moich pytań. Kim są ci, którzy znają się na Zaświatach i ci, którzy zabijają w imię Boga?
“Hate to break it to you but that ship has sailed, wrecked, and sank to the bottom”
by JaskierIlse ~Lyra ~Alice ~ Aika ~ Thomas ~ Aira ~