O religii i istocie magii słów kilkaNie będę się rozpisywać o chrześcijaństwie wśród czarodziejów – wywód macie wyżej, a każdy wie, jak jest. Na pewno trzeba stwierdzić, że nie są przesadnie religijni, a ich poglądy z wiadomych przyczyn nie zawsze są zgodne z oficjalnymi poglądami ich Kościołów.
Definicja magiiDostrzegając pewne podobieństwa między magią w książkach JKR a Mocą w uniwersum "Gwiezdnych Wojen", postanowiłyśmy pociągnąć ten temat dalej, co wydawało się rozwiązaniem logicznym i satysfakcjonującym. A więc, pozwolę sobie najpierw skopiować fragmenty dotyczący
Mocy z Biblioteki Ossus:
Moc (ang. The Force) to mistyczne pole energii, które przenika czas, przestrzeń i wszystkie wytwarzające ją żywe istoty. Istnieje od zawsze i spaja całą galaktykę, sprawiając, że życie istnieje, wzrasta i umiera. Niektóre istoty są w stanie wykorzystywać ją do wpływania na rzeczywistość i uzyskiwania rozmaitych "nadprzyrodzonych" efektów; dla niektórych jest ona religią lub podstawą do uformowania się religii, inni tworzą w oparciu o Moc rozmaite filozofie. Dwa główne aspekty Mocy to jej jasna oraz ciemna strona - różnie rozumiane i definiowane na przestrzeni wieków, ale zazwyczaj kojarzone z dobrem i pokojem (jasna strona Mocy) oraz złem i chaosem (ciemna strona Mocy).
Moc jest wytwarzanym przez wszystkie żywe istoty polem energii, spajającym cały wszechświat w jedność - zarówno stworzenia od których pochodzi, jak i materię nieożywioną. Jest więc siłą sprawczą, która wprawia wszechświat w ruch, pośrednicząc w odwiecznym cyklu życia i śmierci. Istnieje od zawsze i przenika przestrzeń oraz czas, a jej udział w tworzeniu i istnieniu życia sprawia, że można ją utożsamiać z szeroko pojętymi siłami natury (chociaż Moc i natura z pewnością nie są tym samym).
Zamieńcie "Moc" na "magię", a "galaktykę" a "świat" tudzież "wszechświat" i jest prawie dobrze. Przede wszystkim, populacja czarodziejska jest dużo mniejsza niż populacja odległej galaktyki – w związku z czym mamy do czynienia z bardziej hermetycznym społeczeństwem, które nie miało możliwości wytworzenia tylu filozofii i religii. Jednak magia nie jest czymś do końca zbadanym i nie ma jako takiego "kanonu" kultu. Jest kilka dogmatów: zasad, udowodnionych faktów – oraz kilkanaście teorii, z których każdy czarodziej dobiera sobie najbardziej mu pasującą, bądź wymyśla własną. Duchowość jest sprawą dość indywidualną i nikt naprawdę się nie czepia, czy wylewasz wino na groby przodków czy palisz zioła przed spoczynkiem.
Magia biała i czarnaDrugą kwestią jest brak wyraźnego podziału na "czarną" i "białą" magię. Nie róbcie zdziwionych min – tak naprawdę "czarne bo czarne" jest kilkanaście zaklęć i eliksirów, które służą tylko i wyłącznie do robienia krzywdy drugiemu człowiekowi – zwykle w sposób nader bolesny i trwale uszkadzający. I dlatego np "Oblivate" jest zaklęciem "białym", bo przecież trzeba modyfikować pamięć tym wstrętnym mugolom, prawda?
Co innego łamanie prawa, rzecz jasna. Aurorzy mogą być łowcami czarnoksiężników, ale jeśli użyjesz "Alohomory" do zwinięcia miotły z wystawy, gwarantujemy, że i tak pójdziesz pod sąd za działalność przestępczą.
Dobrze, ale wracając do tematu – rozdział czarno-biały jest sztuczny, narzucony przez Ministerstwo (które ma całe regały spisów, co wolno, a czego nie) i duża część społeczeństwa w sposób znaczący się z nim nie zgadza. W niektórych rodzinach jest on nawet traktowany jako coś hańbiącego.
No to co wiemy o magii?Wiemy na pewno, że magia jest energią. Jedni uważają, że wytwarzana jest przez wszystkie istoty magiczne (niektórzy szaleńcy twierdzą nawet, że przez wszystkie istoty żywe) i zużywana w trakcie rzucania zaklęć bądź odprawiania rytuałów. Za tą tezą przemawia fakt, że nieużywanie magii przez dłuższy czas jest szkodliwe dla zdrowia (głównie psychicznego). W pewnym momencie zaczyna wymykać się spod kontroli w postaci niekontrolowanej oraz prowadzi do pomieszania zmysłów. Niestabilność magiczna jest przypadłością rzadką i bardzo niebezpieczną zarówno dla chorego, jak i dla jego najbliższego otoczenia – szczególnie w przypadku osób o dużym potencjale. Zdarzają się także przypadki utraty mocy, głównie w skutek silnego wstrząsu bądź urazu psychicznego.
Czas trwania zaklęćNależy też wspomnieć, że żadne zaklęcia nie trwają wiecznie – muszą być co jakiś czas odnawiane, czy też "zasilane". Energia stopniowo zużywa się (choć wiele zależy od rodzaju zaklęcia). Przykładowo – klątwy mogą być wiele lat uśpione i uaktywniać się tylko w momencie zetknięcia z żywą osobą, by znów przejść w stan spoczynku. "Zasilanie" nie jest jednak zawsze do końca świadome. W Hogwarcie uczy się około tysiąca dzieci, z których każde kipi energią. Ruchome schody i zbroje czy magiczny sufit w Wielkiej Sali nie są dodatkowym udziwnieniem – zostały zaczarowane tak, by zbierać i zużywać nadmiar energii w sposób bezpieczny. Przyjmuje się, że czarodziej po siedemnastym roku życia (i sześciu latach intensywnej edukacji) jest już w miarę stabilny magicznie i nie "wycieka" nieświadomie (;D).
Inne teorieDruga, nieco mniej popularna teoria głosi, że energia jest przez stworzenia magiczne pobierana, kumulowana i wydalana z powrotem do otoczenia. Tłumaczyłoby to jej obecność w materii nieożywionej (magiczne minerały) oraz zawirowania i katastrofy magiczne.