Go to footer

Wierzenia i tradycje

Moderator: Brygada Uderzeniowa


Wierzenia i tradycje

Postprzez Kannagi » 27 paź 2012, o 22:25

Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Wierzenia i tradycje

Postprzez Kannagi » 27 paź 2012, o 22:25

Vivamus Honorem

Słowo wstępu i wyjaśnienia
Wyjaśnijmy sobie jedną sprawę: społeczeństwo czarodziejskie znacznie różni się od mugolskiego, choć jest pod jego wielkim wpływem. Paradoksalnie, Konwencja Tajności, mająca chronić je przed niemagicznymi, przyczyniła się znacząco do jego "mugoloizacji", czyli stopniowemu zanikowi tradycji czarodziejskich na rzecz przejmowania obyczajów typowo mugolskich.

Czasy pogańskie i początki chrystianizacji
W czasach pogańskich podział nie istniał – magiczni byli szanowanymi członkami społeczności i odgrywali w niej znaczącą rolę. Jednak wraz z chrystianizacją świata sytuacja uległa diametralnej zmianie. Nowa religia potępiała magię, stopniowo wzniecając obustronną niechęć między czarodziejami a mugolami, która z czasem przerodziła się w otwarty konflikt. Z tego powodu nie należy absolutnie zakładać, że osoby czystokrwiste są wiary chrześcijańskiej, a szczególnie katolickiej (nawet jeśli JKR pisała inaczej, ta kobieta czasem nie myśli – MG). Nie wyklucza to jednak przejmowania przez nich pewnych obyczajów mugolskich, ale o tym za chwilę.

Średniowiecze
Zakładamy, że w czasach średniowiecznych (XIII-XIV wiek), powstała praktyka zwana "Podwójnym Zaszczytem" (Vivamus Honorem). Dzieci magiczne pochodzenia mugolskiego były odbierane rodzicom w wieku niemowlęcym i oddawane na wychowanie rodzinom czystokrwistym. Rzecz jasna, mugolom modyfikowano pamięć, a mugolaków nigdy nie informowano o ich prawdziwym pochodzeniu. Rytuały adopcyjne (nie wszystkie) pozwalają nawet na zmianę biologii dziecka (bez szkody dla jego zdrowia), upodabniając je do nowych rodziców. Zwyczaj ten miał na celu ochronę ich oraz ich mugolskich rodzin przed potencjalnymi prześladowaniami ze strony Kościoła i społeczeństwa. Jest także jednym z czynników zawyżających "wysoką śmiertelność niemowląt" w tamtych czasach.
Nie krzywić mi się tutaj – sami to sobie wyobraźcie. Hogwart powstał w X wieku. Mamy wiek XIV, palimy czarownice na stosach, grzmimy o czeluściach piekielnych i kotłach z wrzącą smołą. W zapadłej wsi żyje sobie Henio, wokół którego dzieją się "dziwne" rzeczy. O ile udałoby mu się dożyć jedenastego roku życia, o tyle nagłe pojawienie się czarodzieja (jakie listy, jakie listy, w całej okolicy tylko ksiądz potrafi czytać) i zabiera Heńka do szkoły dla magicznych (aka "diabelskiego pomiotu"). Wątpliwym jest, by (liczna) rodzina mogła to jakoś przeżyć, ale jeśli już – Henio nigdy już do wsi wrócić nie mógł. I to nie tylko dlatego, że w średniowieczu nie istniało coś takiego jak "wakacje"... Średniowieczna religijność nie pozwalała na takie cuda, a biedny chłop był niewykształcony, naiwny, zastraszony przez pana i kapłana – bez jaj, bądźmy realistami, nawet jeśli JKR nie czuła potrzeby zastanawiania się nad "pierdołami" i pisała co jej do łba przyszło.

Nowożytność
Konwencja Tajności została uchwalona w 1692 roku przez Międzynarodową Konfederację Czarodziejów. Ze strony brytyjskiej była ona reprezentowana przez delegację złożoną z przedstawicieli obecnych partii Karo i Trefli, po dziś dzień dwóch najbardziej licznych stronnictw politycznych w tutejszym rządzie. Wiek XVIII przyniósł poprawę stosunków czarodziejsko-mugolskich. Tradycja "Podwójnego Zaszczytu" zaczęła zanikać, w dużej mierze dzięki działalności osób półkrwi oraz Kierów, których popularność paradoksalnie wzrosła. No, może nie tak paradoksalnie – ale gdy już udało się wmówić mugolom, że nas nie ma, a niemagiczni zaczęli nieco racjonalniej podchodzić do spraw religijnych, to czemu nie spróbować się z nimi dogadać?
Spadek popularności Vivamus Honorem wywołał wzrost odsetka czarodziejów mugolskiego pochodzenia wychowanych w społeczności niemagicznej, a co za tym idzie – ich rosnącą siłę, nie tylko polityczną. Początkowo spotkało się to z entuzjastycznym przyjęciem rodzin czystokrwistych. VH najczęściej zmieniał biologię dziecka, czyli także jego DNA – co zubożało pulę genów, a już wtedy dostrzegano, że osoby półkrwi są zdrowsze i rzadziej cierpią na różnego rodzaju zaburzenia magiczne, psychiczne oraz umysłowe (społeczność czarodziejska, jako hermetyczna i niewielka, miała lepsze warunki do zaobserwowania podstawowych praw dziedziczenia). Dopiero w drugiej połowie XIX zaczęto dostrzegać wynikające z tego zagrożenia dla odrębności własnej tradycji.

Konsekwencje
Mugolaki przyniosły ze sobą obyczaje i wierzenia chrześcijańskie, pod których wielkim wpływem pozostawały także osoby półkrwi. Wtedy też w Hogwarcie pojawiło się Boże Narodzenie i Wielkanoc (oraz przerwy świąteczne z nimi związane), co sprzyjało chrystianizacji osób czystej krwi. O ile jednak te święta obchodzone są często bez podstawy religijnej (choinka w domu Weasleyów wcale nie oznacza, że ktokolwiek z nich wie, kim był Chrystus), o tyle pewne zwyczaje (o których wspomnimy zaraz) uległy modyfikacji – na przykład wprowadzenie instytucji rodziców chrzestnych, świadków na ślubach oraz panny młodej w białej sukni. Całe to zamieszanie wprowadziło chaos w sytuację religijną czarodziejskiego społeczeństwa, otóż:
- Czarodzieje czystej krwi (głównie Piki i Trefle) wyznają dalej tradycyjne wartości; dawne obyczaje zostały częściowo zapomniane, niektóre z nich są zakazane prawnie, inne uległy wpływowi chrześcijaństwa (sporadycznie innych religii), jednak dalej są kultywowane z pietyzmem. Czystokrwiści są przywiązani do swoich obyczajów i bardzo się nimi szczycą, jednak praktykują je bardziej z tradycji niż względów religijnych i duchowych (istnieją wyjątki).
- Inne rodziny czystej krwi (głównie Kiery i Karo) są pod większym wpływem chrześcijaństwa; współistnienie z mugolami sprawiło, że zaniechali w dużej mierze własnych praktyk religijnych, zastępując je niemagicznymi. Niektórzy z nich przyjmują nawet chrzest.
- Czarodzieje półkrwi zazwyczaj dziedziczą wiarę swoich mugolskich rodziców. Orientują się nieco w obyczajach czarodziejskich, ale rzadko się zdarza, by magiczny rodzic naciskał na wychowanie dziecka we własnej tradycji – głównie dlatego, że wywodzą się zwykle z Kierów i Karo.
- Rzadko się zdarza, by czarodziej pochodzenia mugolskiego miał pojęcie o tradycjach czarodziejskich. Nie interesują się tym, zwykle zbyt dumni z własnego pochodzenia i przekonani o słuszności swoich wierzeń, by rozważać cudze. Większość z nich nawet potępia "czarnomagiczne" i "pogańskie" wierzenia czystokrwistych. Sporadycznie zdarzają się przypadki, którym udaje się w pewnym stopniu je poznać, ale przełamanie mugolskiego schematu myślenia przychodzi im z wielkim trudem ("wiedzieć" nie znaczy "rozumieć"). Owszem, niegdyś próbowano ich na tym polu edukować, ale przyniosło to przeciwne skutki – mugolaki poczuły się dyskryminowane, a wzajemna niechęć wzrosła. Wtedy (lata sześćdziesiąte XIX wieku) także na popularności zyskał termin "szlama", ukuty jeszcze w średniowieczu.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Wierzenia i tradycje

Postprzez Kannagi » 5 maja 2013, o 23:38

O religii i istocie magii słów kilka

Nie będę się rozpisywać o chrześcijaństwie wśród czarodziejów – wywód macie wyżej, a każdy wie, jak jest. Na pewno trzeba stwierdzić, że nie są przesadnie religijni, a ich poglądy z wiadomych przyczyn nie zawsze są zgodne z oficjalnymi poglądami ich Kościołów.

Definicja magii
Dostrzegając pewne podobieństwa między magią w książkach JKR a Mocą w uniwersum "Gwiezdnych Wojen", postanowiłyśmy pociągnąć ten temat dalej, co wydawało się rozwiązaniem logicznym i satysfakcjonującym. A więc, pozwolę sobie najpierw skopiować fragmenty dotyczący Mocy z Biblioteki Ossus:

Moc (ang. The Force) to mistyczne pole energii, które przenika czas, przestrzeń i wszystkie wytwarzające ją żywe istoty. Istnieje od zawsze i spaja całą galaktykę, sprawiając, że życie istnieje, wzrasta i umiera. Niektóre istoty są w stanie wykorzystywać ją do wpływania na rzeczywistość i uzyskiwania rozmaitych "nadprzyrodzonych" efektów; dla niektórych jest ona religią lub podstawą do uformowania się religii, inni tworzą w oparciu o Moc rozmaite filozofie. Dwa główne aspekty Mocy to jej jasna oraz ciemna strona - różnie rozumiane i definiowane na przestrzeni wieków, ale zazwyczaj kojarzone z dobrem i pokojem (jasna strona Mocy) oraz złem i chaosem (ciemna strona Mocy).

Moc jest wytwarzanym przez wszystkie żywe istoty polem energii, spajającym cały wszechświat w jedność - zarówno stworzenia od których pochodzi, jak i materię nieożywioną. Jest więc siłą sprawczą, która wprawia wszechświat w ruch, pośrednicząc w odwiecznym cyklu życia i śmierci. Istnieje od zawsze i przenika przestrzeń oraz czas, a jej udział w tworzeniu i istnieniu życia sprawia, że można ją utożsamiać z szeroko pojętymi siłami natury (chociaż Moc i natura z pewnością nie są tym samym).


Zamieńcie "Moc" na "magię", a "galaktykę" a "świat" tudzież "wszechświat" i jest prawie dobrze. Przede wszystkim, populacja czarodziejska jest dużo mniejsza niż populacja odległej galaktyki – w związku z czym mamy do czynienia z bardziej hermetycznym społeczeństwem, które nie miało możliwości wytworzenia tylu filozofii i religii. Jednak magia nie jest czymś do końca zbadanym i nie ma jako takiego "kanonu" kultu. Jest kilka dogmatów: zasad, udowodnionych faktów – oraz kilkanaście teorii, z których każdy czarodziej dobiera sobie najbardziej mu pasującą, bądź wymyśla własną. Duchowość jest sprawą dość indywidualną i nikt naprawdę się nie czepia, czy wylewasz wino na groby przodków czy palisz zioła przed spoczynkiem.

Magia biała i czarna
Drugą kwestią jest brak wyraźnego podziału na "czarną" i "białą" magię. Nie róbcie zdziwionych min – tak naprawdę "czarne bo czarne" jest kilkanaście zaklęć i eliksirów, które służą tylko i wyłącznie do robienia krzywdy drugiemu człowiekowi – zwykle w sposób nader bolesny i trwale uszkadzający. I dlatego np "Oblivate" jest zaklęciem "białym", bo przecież trzeba modyfikować pamięć tym wstrętnym mugolom, prawda?
Co innego łamanie prawa, rzecz jasna. Aurorzy mogą być łowcami czarnoksiężników, ale jeśli użyjesz "Alohomory" do zwinięcia miotły z wystawy, gwarantujemy, że i tak pójdziesz pod sąd za działalność przestępczą.
Dobrze, ale wracając do tematu – rozdział czarno-biały jest sztuczny, narzucony przez Ministerstwo (które ma całe regały spisów, co wolno, a czego nie) i duża część społeczeństwa w sposób znaczący się z nim nie zgadza. W niektórych rodzinach jest on nawet traktowany jako coś hańbiącego.

No to co wiemy o magii?
Wiemy na pewno, że magia jest energią. Jedni uważają, że wytwarzana jest przez wszystkie istoty magiczne (niektórzy szaleńcy twierdzą nawet, że przez wszystkie istoty żywe) i zużywana w trakcie rzucania zaklęć bądź odprawiania rytuałów. Za tą tezą przemawia fakt, że nieużywanie magii przez dłuższy czas jest szkodliwe dla zdrowia (głównie psychicznego). W pewnym momencie zaczyna wymykać się spod kontroli w postaci niekontrolowanej oraz prowadzi do pomieszania zmysłów. Niestabilność magiczna jest przypadłością rzadką i bardzo niebezpieczną zarówno dla chorego, jak i dla jego najbliższego otoczenia – szczególnie w przypadku osób o dużym potencjale. Zdarzają się także przypadki utraty mocy, głównie w skutek silnego wstrząsu bądź urazu psychicznego.

Czas trwania zaklęć
Należy też wspomnieć, że żadne zaklęcia nie trwają wiecznie – muszą być co jakiś czas odnawiane, czy też "zasilane". Energia stopniowo zużywa się (choć wiele zależy od rodzaju zaklęcia). Przykładowo – klątwy mogą być wiele lat uśpione i uaktywniać się tylko w momencie zetknięcia z żywą osobą, by znów przejść w stan spoczynku. "Zasilanie" nie jest jednak zawsze do końca świadome. W Hogwarcie uczy się około tysiąca dzieci, z których każde kipi energią. Ruchome schody i zbroje czy magiczny sufit w Wielkiej Sali nie są dodatkowym udziwnieniem – zostały zaczarowane tak, by zbierać i zużywać nadmiar energii w sposób bezpieczny. Przyjmuje się, że czarodziej po siedemnastym roku życia (i sześciu latach intensywnej edukacji) jest już w miarę stabilny magicznie i nie "wycieka" nieświadomie (;D).

Inne teorie
Druga, nieco mniej popularna teoria głosi, że energia jest przez stworzenia magiczne pobierana, kumulowana i wydalana z powrotem do otoczenia. Tłumaczyłoby to jej obecność w materii nieożywionej (magiczne minerały) oraz zawirowania i katastrofy magiczne.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Wierzenia i tradycje

Postprzez Kannagi » 5 maja 2013, o 23:43

O religii słów nieco więcej

Nazwa
Religia ta określana jest w literaturze mianem Ars Magica. Czarodzieje rozmawiają o niej rzadko, a jeśli już – popularne wśród nich jest określenie "nasza wiara", nostra religio, stąd także popularne wśród czarodziejów-wyznawców innych religii określenie "nostrycyzm".

Brak dogmatów i kanonu wiary
Jak już wspomniałyśmy, religia ta nie ma kanonu i nie może zostać jednoznacznie zakwalifikowana. Każdy czarodziej ma własną wiarę, którą tworzy na podstawie wiedzy, którą posiada. Dużo jest czynników wspólnych, sporo większych lub mniejszych różnic, ale nigdy nie dochodziło do konfliktów na tle religijnym. Możliwe, że główną tego przyczyną był wyraźny podział na "my" oraz "oni" – czarodzieje oraz mugole. Nie można także zapominać o silnej niechęci do chrześcijaństwa.
W dziale poświęconym tradycji, przy okazji opisywania niektórych zwyczajów, wyjaśnione zostaną bardziej szczegółowe kwestie, tutaj jednak chciałybyśmy poruszyć kilka najważniejszych spraw – i najpopularniejsze teorie.

Powszechne wierzenia
Czarodzieje wierzą w równowagę, harmonię i niezachwiany porządek rzeczy. Każdy skutek poprzedza przyczyna, nic nie dzieje się bez powodu. Każda istota żywa ma duszę (dziecko jest człowiekiem od momentu poczęcia); która jest pierwiastkiem życia. Zdania na temat jej istoty są podzielone; nie jest to jednak popularny temat dyskusji, ze względu na trudność w stworzeniu logicznej odpowiedzi, która zostanie zaakceptowana przez społeczeństwo (aczkolwiek w pewnych kręgach dość popularna jest teoria, jakoby mugole duszy nie posiadali). Naturalnym następstwem narodzin jest śmierć; każdy umrzeć musi i wszelkie dążenia do nieśmiertelności ciała są zbrodnią przeciwko naturze. Oczywistym jest, że dusza nie umiera wraz z ciałem (istnienie duchów); istnieje wiele teorii na temat jej pochodzenia i dalszej drogi. Jedna z nich zakłada reinkarnację (chyba nie trzeba tłumaczyć). Druga głosi, jakoby nieświadome niczego duszyczki dzieci czekają na swoje narodziny; ziemia jest początkiem ich dalszej drogi. Niektórzy mówią, że później przeżywają kolejne życia w innych rzeczywistościach, jednak zwykło się zakładać istnienie krainy umarłych, podzielonej co najmniej na dwie krainy. Jedna, nazywana umownie Hadesem, umożliwia większości dusz odpokutowanie ziemskich zbrodni i trafienie do Elizjum, gdzie w harmonii i wiecznym spokoju egzystują w magii (obdarzone jej boską wiedzą i mądrością), zachowując jednak świadomość własnej istoty. Koniec naszego świata nastąpi, gdy wszystkie dusze znajdą się w niebie i nie będzie on więcej potrzebny. Popularna jest także wiara w karmę; zgodnie z zasadą równowagi, żadna zbrodnia nie zostanie bez kary, a zasłużeni zostaną wynagrodzeni.


Faktem natomiast jest sprawcza moc wiary – psychiczne nastawienie czarodzieja jest istotne w przypadku wielu zaklęć.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Wierzenia i tradycje

Postprzez Kannagi » 6 maja 2013, o 00:02

Ceremonia nadania imienia

Czarodzieje nie uznają chrztu – mają za to ceremonię nadania imienia, gdy dziecko zostaje przyjęte do rodziny. Bierze w niej udział jednak tylko najbliższa rodzina – zwykle liczniejsza ze strony ojca dziecka, gdyż to do ich nazwiska zostaje przyjęty nowy członek rodziny. "Zwykle" – ponieważ mają na niej obowiązek stawić się wszyscy urodzeni pod tym nazwiskiem, a osoby przyjęte do rodziny (żony) i rodzina kobiety mają wybór.

Przebieg
Ceremonia zaczyna się o świcie. Nagie dziecko kąpane jest w ciepłej, czystej wodzie. Następnie matka naciera je olejkiem (istnieje kilka ich rodzajów, a dobór nie jest przypadkowy), która potem podaje je ojcu. Mężczyzna owija dziecko białą tkaniną i przechodzi pomiędzy zebranymi, pokazując je wszystkim. Rodzina wpisuje runy pomyślności na materiale, a Mistrz Ceremonii pilnuje, by matka zjadła potrawę sporządzoną z wysuszonego łożyska. Pod koniec Mistrz Ceremonii wypisuje krwią upuszczoną od obojga rodziców runy z wybranym przez rodziców imieniem. Ojciec podnosi potomka i przedstawia go głośno zebranym, a następnie oddaje dziecko matce, która ma obowiązek trzymać go do końca imprezy. Goście zostają na śniadaniu, gdzie podaje się potrawy ze ściśle ustalonego menu – mleko, jajka, kiełki, pączki roślin.

Dodatki
Czasem urozmaica się rytuał na różne sposoby, ale od tego odchodzą powoli nawet Piki, ograniczając się do jednego-dwóch dodatków. Płaczące i nieszczęśliwe dzieci nie sprzyjają uroczystej atmosferze, więc wszyscy starają się załatwic sprawę jak najkrócej – szczególnie, że są niewyspani i głodni.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Wierzenia i tradycje

Postprzez Kannagi » 6 maja 2013, o 00:33

Zawarcie małżeństwa

Czarodziejskie tradycje ślubne są bardzo liczne i różnie praktykowane – co ród to obyczaj. Mówi się, że niegdyś uroczystości trwały tygodniami, ale teraz, z powodów wiadomych, znacznie je skrócono. Nie zmienia to faktu, że wiele zależy od decyzji młodych, ich rodzin i Mistrza Ceremonii.
Ślub dzieli się na trzy części: niektórzy rozkładają je na trzy dni, inni trzy noce, jeszcze inni na trzy niedziele, ale zdarza się też, że odbywają się one jedna po drugiej bez przerwy, co jednak zwykło szkodzić zdrowiu gości – ileż można nie spać?

Wybór
Pierwsza część nazywana jest Wyborem. To seria mniejszych i większych rytuałów, które tworzą pewnego rodzaj przedstawienie. Młodzi muszą się odnaleźć, przekonać do siebie rodziców, poprosić o błogosławieństwo gości, etc. To ostatni moment, gdy można się jeszcze wycofać, później nie ma już odwrotu. Prawo zakłada, że w razie poważnej pomyłki w rytuałach tej części narzeczeństwo zostaje zerwane; jednak po pierwsze, od lat się tego nie przestrzega, a po drugie – obie strony zwykły po cichu ustalać wszystkie szczegóły tak, by do tych błędów nie dochodziło.

Pożegnanie
Druga część to Pożegnanie, obchodzone oddzielne przez mężczyzn i kobiety jednocześnie w dwóch różnych miejscach. Mugolaki zwykli uważać to za odmianę wieczoru kawalerskiego i panieńskiego, ale koncept jest zupełnie inny. Pożegnanie męskie to połączenie radosnej uczty dla gości oraz ciężkich prób siły i charakteru oblubieńca, nad którym inni mężczyźni zwykli się często srogo znęcać – szczególnie, że nikt nie skąpi sobie alkoholu oraz innych używek. Pożegnanie kobiet budzi bliskie skojarzenia z sabatami czarownic z mugolskich legend – jest tu dużo kwiatów, tańca, łez i rytualnych gestów. Pożegnanie zawsze odbywa się nocą i trwa od zmierzchu do świtu przy świetle księżyca – dlatego często czarodzieje przeczekują nów i zamawiają bezchmurne niebo.

Złączenie
Ostatnia, trzecia część to Złączenie, czyli to, co mugolaki określają właściwą ceremonią. To oczywiście bzdura, bo Złączenie może nastąpić dopiero po Wyborze i Pożegnaniu, które są warunkiem koniecznym do zawarcia małżeństwa w tradycyjnym obrządku. Podczas Złączenia młodzi zostają małżeństwem w obliczu Mistrza Ceremonii i ślub teoretycznie dobiega końca. W zwyczaju jest, że po nim goście wręczają podarunki, coraz częściej także – modą mugolską – organizowana jest na koniec uczta, ale stare rody zwykły zwalczać ten zwyczaj.

Przykładowe rytuały ślubne
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Wierzenia i tradycje

Postprzez Kannagi » 6 maja 2013, o 00:40

Ceremonie pogrzebowe - pochówek

Tradycja magicznych pogrzebów ściśle związana jest z ich poglądami na śmierć. Nostrycyzm zakłada, że nie ma powodów by bać się umierania, które nie jest końcem, tylko nowym początkiem.
Zwłoki zmarłego są myte w specjalnej mieszance by nie dotkął ich rozkład. Czarodzieje starają się by trup do końca wyglądał jak żywy, dlatego zabiegi uwzględniają też pobudzanie ciała do świeżego wyglądu – w wersji tańszej makijażem, w wersji dla bogatszych – eliksirami. Owija się je w specjalny całun, utkany z jego włosów, które były magazynowane przez całe życie.
Zwłoki wystawiane są w domostwie trzynaście dni, gdzie odwiedzane są przez krewnych i znajomych. Najbliższa rodzina obdarowuje gości pamiątkami po zmarłym, ale nie wolno o nim rozmawiać. Pogrzeb odbywa się ostatniego dnia o zachodzie słońca. Żałobnicy spotykają się pod bramą cmentarza (Lucus Ossum), gdzie tworzą korowód i ze śpiewem odprowadzają zwłoki na miejce pochówku. Mężczyźni z rodziny niosą zmarłego na drewnianym katafalku. Gdy zatrzymują się pod rodowym drzewem, platformę kładzie się na ziemi, a ciało umieszcza w gałęziach drzewa. Mistrz Ceremonii śpiewem dokonuje pochówku, a gdy już zwłoki zostaną pożarte, żałobnicy znaczą korę swoją krwią, aż ciężkie, czerwone kwiaty zaczną spadać na ziemię. Każda osoba bierze jeden z kwiatów i spala go po powrocie do domu, prosząc zmarłego o wybaczenie i wybaczając mu jego winy.
Nikomu nie wolno płakać – oficjalnie od momentu śmierci do spalenia kwiatu, nieoficjalnie – tylko podczas pogrzebu. Mówi się, że to może powstrzymać duszę przed przejściem na drugą stronę, a duch, który raz zawróci z wybranej drogi, nigdy nie będzie mógł znów jej podjąć.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Re: Wierzenia i tradycje

Postprzez Kannagi » 6 maja 2013, o 00:59

Przykładowe rytuały ślubne:

Wybór jest przedstawieniem, istotna jest więc kolejność.
Na samym początku mężczyzna musi odnaleźć kobietę. Najpopularniejsza jest tradycja związana z Lustrami, gdzie przyszły małżonek musi odnaleźć swoją narzeczoną. Lustra – czyli druhny – są w wersji "na bogato" pod wpływem Eliksiru Wielosokowego, ale jeśli kogoś na takie burżujstwo nie stać, wystarczą odpowiednie stroje i zasłony na twarzy. Zwykle całość dzieje się w tańcu – nie wolno im się do siebie wprawdzie odzywać, ale nie ma co ukrywać: niemalże zawsze przed ceremonią jest ugadane, jakie znaki mają dawać dziewczęta by pan młody się nie pomylił. Z innych rytuałów, ale mało popularnych, jest praktykowany labirynt z pułapkami (duże koszta i mała widowiskowość dla gości), pantomimiczne odgrywanie zalotów i inne cuda.
Następnie o mężczyznę zabiega kobieta – jest to część najbardziej nielubiana przez panny młode. Niegdyś ten rytuał uwzględniał różne popisy, teraz najczęściej dziewczyna popisuje się jakimś swoim talentem bądź umiejętnością. W większości przypadków kończy się to odbębnieniem utworu na fortepianie.
Następni w kolejności są do przekonania rodzice obu stron, co jednak najczęściej rozwiązywane jest podarunkami oraz przyklęknięciem i całowaniem po rękach. Gości także trzeba przekupić by pobłogosławili młodym – wszyscy dostają jakieś drobiazgi, czekoladki lub biżuterię, w zależności od statusu majątkowego i pomysłowości młodych. Zdarzają się też książki, żywe kwiaty i inne drobne przedmioty, ale zwyczajowo wszyscy dostają to samo. Państwo młodzi muszą osobiście obdzielić wszystkich – choć w obecnych czasach coraz częściej nie robią tego razem, ale on obdarowuje kobiety, a ona mężczyzn, co jednak praktykowane jest tylko w partiach czerwonych. Niegdyś zdarzało się też, że młodzi stosowali inne rytuały do tej części, zostały jednak one niemalże całkowicie porzucone jako niezbyt komfortowe.
Czasem rytuały te są rozszerzane – przekupuje się nie tylko rodziców, ale też dziadków i rodzeństwo (np. widowiskowe pojedynki z braćmi kobiety), zdarza się też bardzo często, że Lustra i Ostrza uprzykrzają sobie wzajemnie życie, a młodzi mają za zadanie ich pogodzić.

Pożegnania bardzo się od siebie różnią.
Kobiety najpierw opłakują pannę młodą, wspominając jej dzieciństwo i młodość. Zwyczajowo pali się wtedy stare zabawki, książki, podręczniki, ubrania (wystarczy po jednej sztuce). Matka panny młodej (lub wyznaczona do tej roli inna mężatka z jej rodziny) zabija samicę ptaka (gołębia, pawia, łabędzia, czaplę), a potem z jej krwi i ziół sporządzany jest napar będący średniej mocy narkotykiem. Nieco nieprzytomną dziewczynę Lustra wprowadzają na długi i wąski stół. Panna młoda przechodzi przez niego, pozbywając się kolejnych części garderoby, aż całkiem naga staje przed przyszłą teściową (lub jej wyznaczonym zastępstwem). Teściowa policzkuje pannę młodą (zazwyczaj symbolicznie), a potem przygarnia ją do piersi i całuje w drugi policzek. Kobiety zaciągają dziewczynę do kręgu, gdzie często nakazują jej tańczyć, a same odmawiają zaklęcia. Czasami także smarują jej ciało miodem, polewają mlekiem, posypują zbożem, kwiatami, suszonymi owocami. Na koniec dziewczyna myta jest w ciepłej wodzie (często z dodatkami, w przypadku braku powyższej części wsypuje się sporo rzeczy do kąpieli) i ubierana przez kobiety z obu rodzin przy śpiewie pozostałych. Suknia ślubna jest misternym dziełem sztuki, połączeniem różnych materiałów, biżuterii i ozdób. Szyje się ją już na dziewczynie, a cały strój stanowi jedną całość – bielizna, nakrycie głowy i suknia są jednością. Całości towarzyszy ściśle określona i zawsze ta sama muzyka.
Mężczyźni bawią się znacznie weselej. Siedząc przy stole w kształcie podkowy, jedzą i piją, podśmiewając się z tego, co dzieje się na arenie w środku, gdzie biedny żonkiś, pozbawiony różdżki, zbiera wciry od każdego po kolei. Zadania ograniczone są tylko i wyłącznie przez wyobraźnię gości, więc nieraz między Pożegnaniem i Złączeniem robiona jest przymusowa przerwa by pan młody mógł wykurować obrażenia w szpitalu. Część jest upokarzająca, inne są zwyczajnie głupie lub trudne, choć raczej unika się nadmiernego upijana młodego – z nieprzytomnej ofiary jest mało pożytku. Są tu zawody siłowe i zręcznościowe, wyzwania, bójki, smaganie rózgą, rzucanie jedzeniem i sztućcami, wyciąganie przedmiotów z ognia i inne cuda niewidy. Rytuałom także towarzyszy śpiew, jednak większość pieśni jest mniej lub bardziej dosadna, wulgarna i opisująca przyszłe pożycie. Mawia się, że Pożegnanie jest udane tylko wtedy, gdy po nim młody musi się przeczołgać przez próg, by ruszyć w drogę na Złączenie.

Złączenie trwa najkrócej. Oboje młodzi – panna młoda w swojej artystycznej sukni, pan młody zwykle we fraku, ale w przypadku rodzin prawdziwie tradycyjnych – w odpowiednio wyprawionych skórach upolowanej przez siebie zwierzyny – stają przed Mistrzem Ceremonii. Otacza ich krąg najbliższej rodziny uzupełniony przez Lustra i Ostrza, a wszyscy otoczeni są przez gości. Oba kręgi trzymają się za ręce, gdy Mistrz Ceremonii recytuje zaklęcia. Młodzi piją z żelaznego, zdobionego i niesamowicie ciężkiego kielicha przygotowany napar (z miodu, wina, ziół i własnej krwi) – zwyczajowo on podtyka go do ust jej, a potem ona jemu. Potem goście ciskają w nich kwiatami, które młodzi muszą pozbierać i podpalić za pomocą krzesiwa – ona trzyma jeden kamień, on drugi. Mówi się, że ile razy dostaną po palcach, tyle będą mieć dzieci – jeśli obrywa ona, będą to dziewczynki, jeśli on – chłopcy. Potem młodzi zostają obdarowani przez gości, a ci odprowadzają ich do domostwa, w którym małżeństwo będzie mieszkać, i to aż pod drzwi sypialni. Niektórzy złośliwcy stoją tam także podczas konsumpcji, domagając się oględzin pościeli, ale co bardziej stanowcze kobiety przeganiają ich stamtąd do domów.
Kust er mich? wol tûsentstunt,
tandaradei,
seht wie rôt mir ist der munt!


Filmy & Książki & Manga i anime & Facebook

Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.

Cain || Flavius ||Syriusz || Will || Eilian || Lythia || Nalinne || Ysbail || Shizuka || Erion
Avatar użytkownika
Kannagi
Władczyni Tej Kuwety
 
Posty: 10337
Dołączył(a): 24 paź 2012, o 00:21


Powrót do Strona główna forum

Powrót do Wielka Księga Realiów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość